środa, 18 lutego 2015

Wspólne czytanie i dzierganie ( 40 )

To już moja czterdziesta środa z Maknetą :)
I niestety kolejna tylko o książkach... nie żebym nic nie robiła ( chociaż ciężko idzie ), jednak mają to być upominki, więc na razie nie mogę pokazać... Aniołki i tulipanki też "dostają" po kilka krzyżyków, ale zbyt mało do kolejnej prezentacji :)

Skończyłam "Ashford Park" Lauren Willig... bardzo mi się podobała. Historia rodzinna, w której teraźniejszość miesza się z przeszłością. Anglia, Kenia, USA... miejsca gdzie żyły bohaterki, rodzinna tajemnica i nieoczekiwane zakończenie. Powieść napisana bardzo dobrze, czyta się rewelacyjnie, ale to zasługa tłumaczki :)

Przeczytałam "Zakochać się" Ceceli Ahern (  autorka rewelacyjnej powieści "PS. Kocham Cię" ) i... jestem ogromnie rozczarowana. Bohaterka zapobiega samobójstwu Adama... zawierają pewną umowę...  Książka napisana ( moim zdaniem ) bez polotu, zawierająca mnóstwo porad ( Christine była pasjonatką wszelkich poradników ), które właściwie nic nie wnoszą... Rozczarowałam się bardzo :(



Aktualnie czytam ( właściwie już kończę ) "Żonę myśliwego" Katerine Scholes. Akcja dzieje się w Afryce ( uwielbiam "Pożegnanie z Afryką" Karen Blixen ) w dzikich zakątkach Tanzanii. Mara, żona myśliwego organizującego safari, pod nieobecność męża przyjmuje zlecenie od filmowców z Hollywood. W jej Domku Myśliwskim mają być kręcone zdjęcia do nowego filmu. Na planie pojawia się Peter, grający główną rolę, zajmuje również miejsce w życiu Mary...
Czyta się rewelacyjnie...



Żeby nie było, że mało... to codziennie jeszcze poczytuję prace uczniów... ale tu bez większego entuzjazmu :)

W ostatnim poscie obiecałam kilka słów na temat filmu " 50 twarzy Greya". No cóż... jak książka podobała mi się, tak film niekoniecznie. Jedyne co jest warte wspomnienie to muzyka ( rewelacyjna ) i zdjęcia ( niekoniecznie te w czerwonym pokoju ). Moim zdaniem również niezbyt trafnie został wybrany aktor grający głównego bohatera ( zbyt młody, niedojrzały... wręcz mdły )... i to tyle w kwestii filmu...

Dziękuję, za liczne odwiedziny Kącika. Zapraszam do Rozdawajki... jeszcze jest czas na zgłoszenia.
Wasze komentarze świadczą o tym, że jednak tu zaglądacie... zapraszam jak najczęściej :)
Witam w szeregach obserwatorów nową Duszyczkę... rozgość się moja miła...
Pozdrawiam serdecznie

sobota, 14 lutego 2015

Już niedługo skończę roczek :)

Tak jak napisałam w tytule posta... 16 marca skończę roczek w Waszym towarzystwie :)
Z tej okazji chciałabym zaprosić wszystkie chętne Duszyczki na ROCZNICOWĄ ROZDAWAJKĘ W KĄCIKU :)

1. Do zabawy zapraszam aktywne blogi z Polski, blogi zagraniczne pod warunkiem podania adresu korespondencyjnego w Polsce ( w wypadku wygranej )
2. Proszę o umieszczenie banerka na pasku bocznym Waszego bloga.
3. Zgłoszenia tradycyjnie w postaci komentarza pod tym postem.
4. Zabawa trwa od dziś 14 lutego do 15 marca 2015 roku. Losowanie w rocznicę blogowania           16 marca 2015 roku.
5. Wygrywa jedna osoba. Można zwiększyć szansę na wygraną ( dodatkowy los ) odpowiadając na pytania:
              Jak ma na imię mój syn? Kiedy i które będzie obchodził urodziny?

Odpowiedzi nadsyłajcie na maila : ewajot998@gmail.com



Nagrodami w ROZDAWAJCE są prezentowane na banerku skończona dzisiaj szydełkowa serwetka  ( ok. 110 cm średnicy ) oraz kanwa drukowana - bukiet konwalii ( ok. 32x40 cm ) i z pewnością jeszcze jakieś drobne niespodzianki :)

Dzisiaj Walentynki... i z tej okazji dostałam od mojego synka białe, wiklinowe serducho :), które już zawisło na ścianie... karteczka, którą widać, to nie metka, tylko życzenia :)


Sobota, więc i ciasto musi być... własnie teraz piecze się czekoladowa wariacja ciasta olejowego z wiśniami... tak wyglądało przed wstawieniem do piekarnika :)


I to chyba wszystko na dzisiaj... Jeszcze raz serdecznie zapraszam do udziału w ROZDAWAJCE :)
Wieczorkiem idę do kina na "Pięćdziesiąt twarzy Greya", to być może jeszcze dzisiaj lub jutro podzielę się z Wami wrażeniami ( cała trylogia szalenie mi się podobała, książki oczywiście )

Miłego popołudnia i wieczorku :)
Pozdrawiam serdecznie

Uczestnicy ROZDAWAJKI:
1. Sylwia Murzynowska + 1 los
2. Dora
3. Danusia
4. Bea Betita
5. Anielique
6. Justyna + 1 los
7. marrika91
8. Anna Jacewicz
9. kanwuję czytam testuję
10. Zadziergana Owieczka
11. blogchwila
12. Iwona W.
13. Basia S.
14.Gosia

środa, 11 lutego 2015

Wspólne czytanie i dzierganie ( 39 )

Tydzień ucieka za tygodniem... i znowu środa...

Tym razem tylko o książkach... a właściwie dwóch... tej skończonej i obecnie czytanej...
Skończyłam "Kuchnię Franceski" Petera Pezzelego i nie zawiodłam się...  Czytało się dobrze, taka lekka pozycja na długie noce :)

Obecnie czytam, a właściwie już kończę ( zostało mi jakieś 70 stron ) "Ashford Park" Lauren Willig.
Akcja powieści toczy się dwutorowo w odstępie czasowym. Historia rodzinna, z tajemnicami, zdradami, nierozwiązanymi problemami... Lubię takie książki :)


I byłam w bibliotece po kolejne czytadła... odkąd zepsuł mi się czytnik, znowu bywam tam przynajmniej raz w tygodniu. Ostatnio przyniosłam...


A skoro jutro Tłusty Czwartek... to oczywiście spędziłam dzisiejsze popołudnie w kuchni :)
Moi Panowie namówili mnie na pączki... i oczywiście było jak zawsze... zrobiłam tyle...


... a kiedy skończyła smażenie, zostało tyle :)



Gdyby, któraś z Was chciała dzielę się przepisem w Przepiśniku. Sama dostałam go od mojej cioci Krysi, która jest mistrzynią wypieków, pomimo, że ma już 85 lat :)

I na dzisiaj już wszystko...
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pozostawione przez Was w komentarzach.
Pozdrawiam serdecznie życząc smacznego pączusia :)

czwartek, 5 lutego 2015

Wspólne czytanie i dzierganie ( 38 )

Minęła środa, a mi zabrakło czasu na umieszczenie posta...
Powrót do pracy po feriach okazał się bardziej bolesny niż się spodziewaliśmy... w poniedziałek rada... we wtorek szkolenie... wczoraj zespół wychowawczy... i przez pół tygodnia dyrekcja zapewniła nam rozrywkę :)
Ale dobrze, że już dzisiaj czwartek wieczór i tylko perspektywa dnia jutrzejszego :)

Ale do rzeczy...
W hafcikach niestety niewiele... zakwitły dwa tulipanki i aniołkom przybyło nieco chmurek i tła... chciałabym więcej, ale zmęczenie nie daje...





A teraz książeczki... tu trochę się działo...

Skończyłam ( pokazywaną w zeszłym tygodniu ) "Kobietę z Impetem" Marioli Zaczyńskiej. Bohaterów tu dużo... i każdy szczególny. Impet okazał się młodym owczarkiem niemieckim. Zbrodnia, podejrzenia wszystkich o wszystko, romanse, przemyt zwierząt egzotycznych ... i czego jeszcze w niej nie ma... Lektura do odprężenia i odpoczynku :)

Kiedyś tam niedawno pisałam, że po feriach zmieniam nieco profil pracy. W związku z czym musiałam przypomnieć sobie książki, które czytałam dość dawno. Podejrzewam, że je znacie, dlatego nie będę o nich pisała... tylko je pokażę :)




W sobotę zaczęłam " Kuchnię Franceski" Petera Pezzelego. To ciepła opowieść o starszej pani uwielbiającej czytanie książek i gotowanie. Czując się samotnie postanawia znaleźć sobie pracę, zatrudnia się jako niania do dzieci.
Więcej na razie nie wiem, ale czyta się świetnie...


... nie wiem co dalej u Franceski, bo ostatnie dwa dni ( a właściwie noce ) spędziłam nad
 " Dziewczyną z portretu" Davida Ebershoffa. Jest to subtelna opowieść o miłości przekraczajacej granice... "to historia duńskiej malarki Grety Wegener, która pomogła swojemu mężowi Einarowi spełnić jego najgłębsze pragnienie - poddać się pierwszej na świecie operacji zmiany płci" ( z okładki książki ). Dla mnie rewelacja... nie mogłam się oderwać...


I chyba tyle...
Pytacie mnie w komentarzach, czy oprócz czytania i robótek jeszcze coś robię. Uwierzcie mi robię... pracuję zawodowo, prowadzę dom ( piorę, sprzątam, prasuję, gotuję... i wszystkie inne domowe zajęcia ), do tego opiekuję się chorym tatą ( mieszka za mną ), wychowuję ( a właściwie już wychowałam ) syna i psa :), lubię posiedzieć przy komputerze, pójść do kina...
Książkę mam po prostu prawie zawsze przy sobie i poczytuję po kilka stron, jednak najlepiej czyta mi się nocą, a że mam od lat problemy ze snem to wykorzystuję ten czas pożytecznie :)

Nie nudzę dłużej...
Trzymajcie się cieplutko... i zaglądajcie do Kącika ( może niewiele się w nim czasami dzieje, ale... )

niedziela, 1 lutego 2015

Zabawa wyzwaniowa u Hanulka ( 1 )






Taki był temat przewodni pierwszego miesiąca...
A oto moja interpretacja...

















Kartka formatu A5 zamykana ( wiązana )
Wzór myszek z czeluści internetu
Adaptacja całości według własnego pomysłu

Karteczka już została zaanektowana przez mojego syna, który 14 lutego idzie na wesele do swoich znajomych, i będzie kartką ślubną...

Dziękuję za Wasze komentarze... dodają mi one skrzydeł :)
Pozdrawiam serdecznie