niedziela, 22 listopada 2015

Już nic nie napisze :(

Dla miłośników polskiej literatury dzisiejszy dzień nie przyniósł dobrych wieści. Nad ranem w szczecińskim szpitalu zmarła Monika Szwaja:(


                               http://wiadomosci.onet.pl/szczecin/nie-zyje-monika-szwaja-miala-66-lat


Miałam okazję poznać Panią Monikę osobiście. Wielokrotnie uczestniczyłam w spotkaniach z okazji promocji kolejnych książek. Była pełna radości życia, spontaniczna...
W swojej biblioteczce posiadam wszystkie książki autorki, do których wracam często w przypływie smutku i chandry. Akcje powieści łączyły się z terenami, które znała i kochała - Szczecinem i Karkonoszami.
Niestety już nie przeczytamy żadnej powieści pisarki:(

A to pamiątka z jednego ze spotkań z autorką



sobota, 21 listopada 2015

Sobotni wieczór

Witajcie...
Obiecałam w poprzednim poście pochwalić się małymi zakupami, które poczyniłam podczas wyjazdu. Niby nic takiego, a jednak bardzo cieszy
Kupiłam sobie cztery rolki organzy. Dwie typowo świąteczne srebrną i złotą w gwiazdeczki, pozostałe w odcieniach beżu. I trochę różnych przydasi. Srebrne gwiazdki, złote choineczki, brokatowe gwiazdeczki samoprzylepne w trzech kolorach oraz złoty i srebrny pisak. Materiałów mam już dużo, choć chciałoby się mieć jeszcze więcej :), czas siadać do robienia karteczek.



A tak w temacie karteczek. Jakiś czas temu zgłosiłam swoją skromną osobę do testowania produktów sprzedawanych przez Kokardkę ( www.kokardka.pl ). Zostałam zaakceptowana i oczekiwałam na przesyłkę z materiałami. Zaczęłam już się denerwować, że nic nie przychodzi, aż tu dzisiaj wieczorem, gdy szykowałam synowi stare gazety do wyniesienia do kontenera, wśród nich znalazłam swoją "zagubioną" przesyłkę. Okazało się, że przyszła gdy mnie nie było. Odebrał ją od listonoszki mój ojciec i o tym zapomniał, położył na gazetach u siebie, przykrył kolejnymi i koperta z zawartością tam sobie leżała. Jestem coraz bardziej przerażona stanem taty. Zapomina coraz częściej o najbardziej prozaicznych rzeczach np. zakręcenie wody, zgaszenie światła, zamknięcie drzwi :(
A wracając do przesyłki to zawierała ona zestaw do wyszycia kartki z bombką, nowy katalog oraz kolorowy schemat z uroczym bałwankiem.



W zestawie znalazłam kanwę, niteczki, igłę, schemat w dwóch wersjach, oprawkę do haftu.
Dzisiaj już późno, ale jutro na pewno zacznę wyszywać:)



Dziękuję za miłe komentarze pod moimi aniołkami. Pokazałam je w wersji roboczej ( dorobiłam w międzyczasie jeszcze kilka ), a za jakiś czas pokażę aniołeczki w pełnym blasku.
Cieszę się bardzo, że zaglądacie do Kącika... zawsze to w jakiś sposób motywuje do pracy:)
Pozdrawiam serdecznie

środa, 18 listopada 2015

Wspólne czytanie i dzierganie ( 58 )

Jest późno... ale jeszcze środa:)

Od 18-tej do teraz sprawdzałam prace uczniów :(  Niby nic takiego, ale każda wymaga przynajmniej 7-10 minut, a czas szybko leci... O ich "jakości" już kiedyś pisałam :(

Wracam do przyjemniejszych tematów...
Czytam i dziergam... A korzystając z okazji, że nasza dyrekcja dała nam 12 i 13 listopada wolne, zostawiłam swoich panów ( ojca i syna ) na gospodarstwie, a sama pojechałam trochę odpocząć. Kilka dni poza domem, a jak dobrze mi to zrobiło dla psychiki :)
Oczywiście większość czasu spędziłam na przyjemnościach. Powstało trochę różności, które Wam zaprezentuję jeszcze w formie roboczej:)

Dwa komplety podkładek ( wzór już wielokrotnie prezentowany )



Jeden większy aniołek ( będzie ich jeszcze kilka )



I trochę mniejszych ( tu i w całości i kilka bez sukienek... zrobią się w najbliższym czasie :)  )




No i jeszcze wyszywa się druga miniaturka  ( będą jeszcze dwie )



Jak widzicie nie próżnuję... chociaż chwilami doby brakuje :)

Aktualnie poczytuję ( jak zwykle ) dwie książki. Na czytniku pierwszy tom "Stulecia Winnych" Ałbeny Grabowskiej. W wersji papierowej "Dziedzictwo von Becków" Joanny Jax.
Obie czyta się rewelacyjnie, więc mam dylemat, po którą kiedy sięgnąć:)



Z wyjazdu przywiozłam sobie trochę "łupów", czyli poczyniłam małe zakupki... ale o tym w kolejnym poście:)

Witam cieplutko dwie duszyczki wśród obserwatorów Tysię i Jadzię Król. Mam nadzieję, że znajdziecie w Kąciku coś dla siebie i będziecie tu często gościć.
Dziękuję, za komentarze pozostawione pod ostatnim postem. Gwoli wyjaśnienia... dziwiłyście się, że pięć książek przyniesionych z biblioteki nazwałam małym stosikiem... zwykle przynoszę sobie osiem do dziesięciu tytułów, więc...

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

środa, 4 listopada 2015

Wspólne czytanie i dzierganie ( 57 )

Udało się... zdążyłam w środę :)

Staram się przeorganizować trochę swój czas i obowiązki ( i te domowe i zawodowe ), aby wrócić w pełni na tory robótkowo - czytelnicze. Nie co dzień udaje mi się zrealizować zamierzenia, jednak wszystko idzie w dobrym kierunku:)

Robótkowo kończę miniaturkę Madonny ( zostało dosłownie kilka krzyżyków ), po jej skończeniu mam zamiar wyszyć jeszcze dwie takie same:)
Czytelniczo, znowu dwie książeczki. Na czytniku czwarta część opowieści o policjantach z Lipowa, czyli "Z jednym wyjatkiem" Katarzyny Puzyńskiej. Kolejna zagadka do rozwiązania, a jej sedno tkwi daleko w przeszłości. Bardzo podobają mi się książki tej autorki, czyta się je "jednym tchem", trudno się oderwać:)  W wersji papierowej "Droga do domu" Gabrieli Gargaś. Dopiero jestem po kilku stronach, więc trudno cokolwiek konkretnego napisać. Z opisu wiem, że to opowieść o pięciu kobietach, które spotykają się w czasie podróży...




Odwiedziłam w poniedziałek bibliotekę i przyniosłam z niej kilka książeczek:)




Ostatnio jak kleiłam kartki, używałam bardzo niecenzuralnego języka męcząc się z klejem. A wczoraj od mojego syneczka dostałam



z komentarzem: " Już dawno mówiłem żebyś sobie kupiła. I nie rzucaj mięsem więcej". Kochane mam dziecko, prawda?

Witam wśród obserwatorów nową duszyczkę, Ewę Jurewicz. Mam nadzieję, że zagościsz na dłużej i znajdziesz u mnie coś ciekawego.

Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 1 listopada 2015

Niech pamięć trwa...

Dzisiaj szczególny dzień. Każdy przeżywa go inaczej, jednak chyba wszyscy ulegają nostalgii, tęsknocie...

 ( fot. onet.wiadomości )

Z roku na rok przybywa coraz więcej mogił do odwiedzenia. 
W tym roku pożegnałam kolejne bliskie mi osoby... 



A tu hafcik, częściowo powiązany z dniem dzisiejszym. Dobrze Wam znana miniaturka Madonny z dzieciątkiem. Jeszcze trochę zostało do wyszycia, a później dwie kolejne...

Aneczko ( nawanno ) bardzo dziękuję za możliwość skorzystania z Twojej kolekcji wzorów:)

Dziękuję, za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze. Ręka nadal boli, ale muszę przecież coś dłubać ( jak łupie za mocno, to Synuś mi robi okład z jakiejś maści i na trochę pomaga ), żeby nie zwariować:)
Pozdrawiam serdecznie