czwartek, 31 grudnia 2015

Będę walczyła...

... to moje postanowienie.
Niejedna z Was zastanawiała się czemu zniknęłam na tak długo, czego dowodem są otrzymywane od Was maile ( serdecznie za nie dziękuję, ale nie zawsze mam siłę i ochotę odpisywać na nie ). Powód jest dla mnie bardzo bolesny... po pięciu latach od zakończenia leczenia znowu zaatakowało mnie podstępne choróbsko. Zapewniam Was jednak, że nie zamierzam się poddawać... i zwalczę je.
Z tego względu nie będzie mnie tutaj jeszcze przez jakiś ( bliżej nieokreślony ) czas. Gdybyście miały ochotę do mnie napisać to będzie mi bardzo miło ( ewajot998@gmail.com ).

Wszystkim życzę udanej zabawy w dniu dzisiejszym oraz wszelkiej pomyślności w 2016 roku!

Pozdrawiam serdecznie