środa, 29 czerwca 2016

Wspólne czytanie i dzierganie ( 69 ) i... Alex

Środa, więc wieści z frontu robótkowo-czytelniczego:)

Wstyd się przyznać, ale nadal czytam te same książki co w ubiegłym tygodniu:( Robótkowo udało mi się zacząć jakąś szydełkową dłubaninkę, o hafcie na razie nie ma mowy:)

 


Pokazywałam jakiś czas temu dwa misiaczki w woreczkach, które miały trafić na karteczki z okazji chrztu... i trafiły... i prezentują się tak





 Niby urlop się zaczął, a mi brakuje czasu. Co prawda "odgruzowałam" trochę mieszkanie, poprałam i poprasowałam zaległości, jakie się nie wiadomo skąd wzięły, a resztę czasu pochłania nasza mała "bestia" - Alex:) Dzisiaj skończył siedem tygodni. Jest bardzo ciekawski, a ostatnio odkrył, że można wleźć do lodówki i teraz trzeba bardzo uważać, bo chwila nieuwagi i...



Maluch uwielbia jeść... praktycznie co trzy godziny "wciąga" michę... pierwsze śniadanie zjada około 4 nad ranem:)




Tu specjalnie postawiłam butelkę wody, aby lepiej było widać jego wielkość, bo na zdjęciach wydaje się wyjątkowo duży:)



A najsłodszy jest jak śpi... tylko szkoda, że tak mało:)






Dziękuję za Wasze liczne odwiedziny oraz pozostawiane komentarze. Miło mi, że mimo niewielu pokazywanych ostatnio prac nadal zaglądacie do Kącika.
Pozdrawiam serdecznie


środa, 22 czerwca 2016

Wspólne czytanie i dzierganie ( 68 )

Witajcie...
Dzisiaj tylko czytelniczo, chociaż trudno nazwać czytelnictwem mój "tygodniowy urobek":)



Skończyłam opowieść ( szóstą część ) o policjantach z Lipowa, czyli "Łaskuna" Katarzyny Puzyńskiej. Nie zawiodłam się...

Delektuję się ( jaka dobra wymówka na brak czasu na czytanie ) "Różą Północy" Lucindy Riley. Tu również nie jestem zawiedziona, czyta się świetnie.

Czas poza szkołą zabiera mi teraz Aleks... jest słodki, uroczy i cały mój:)

Pozdrawiam serdecznie dziękując za komentarze pod poprzednimi postami. Miło mi, że zaglądacie do Kącika i zostawiacie tyle miłych słów.

wtorek, 21 czerwca 2016

Nazywam się Alex... po prostu Alex

Witam Was wszystkich serdecznie, choć nietypowo bo we wtorek. Tak naprawdę ten post miał się pojawić już w minioną sobotę, ale...
Oto sprawca...



Mój nowy przyjaciel nazywa się Alex i jutro skończy sześć tygodni. Jak na razie absorbuje wszystkie pozostałe wolne chwilki czasu:)










Pozdrawiam wszystkich i do jutra:) wszak środa i czytanie z Maknetą:)

czwartek, 16 czerwca 2016

Wspólne dzierganie i czytanie ( 67 )

Witam w czwartkową środę. Niestety wczorajsza pogoda mnie pokonała. Przeleżałam większą część popołudnia z potwornym bólem głowy, a później, jak nieco odpuściło, siadłam oczywiście do papierów:(



Dzisiaj tylko o książkach, bo robótkowo co prawda coś tam dłubię, ale pokażę następnym razem.

Skończyłam "Kiedy wolność mówi szeptem" Martyny Senator. Czytało się całkiem dobrze, ale nie powaliło mnie. Ot, taka przyjemna lekturka.

Poczytuję teraz szóstą część opowieści o Lipowie i tutaj już całkiem "inna bajka". Pomimo tego, że to już kolejna książka ( a jak wiadomo często z ilością nie idzie jakość ) jednak czyta się z zapartym tchem. Rewelacja! ( tylko czasu brak!!!)

Cztery lata temu będąc w jednej z większych księgarni sieciowych wypatrzyłam książkę Lucindy Riley "Dom orchidei", zakupiłam i... zakochałam się w stylu autorki. Potem kolejno kupowałam następne ukazujące się u nas jej tytuły "Dziewczynę na klifie" i "Pałac tajemnic". Wszystkie rewelacyjne, doskonale napisane i z rewelacyjną fabułą. Każda nawiązuje do wydarzeń z przeszłości i czasów współczesnych... czyli do tego co bardzo lubię. No i doczekałam się kolejnej książki autorki. Jeszcze przed premierą zakupiłam jej najnowsze ( w języku polskim ) dziecko "Różę Północy". Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym od razu nie zaczęła czytać... I cóż mogę innego napisać niż... rewelacja:)



I tu kolejny problem jednocześnie dwie rewelacyjne książki, zbliżające się zakończenie roku szkolnego i brak czasu. Aż chwilami płakać się chce:)

Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze.
Pozdrawiam serdecznie

środa, 8 czerwca 2016

Wspólne czytanie i dzierganie ( 66 )

Czas tak zasuwa, że o mały włos i zapomniałabym o dzisiejszej środzie:)



Dzieje się niewiele, na obu polach i w robótkach i w czytaniu...

Dokończyłam tylko pokazywane poprzednio zakładki.




Skończyłam i "Harem Sulejmana" i "Klub książki"...
Aktualnie czytam "Kiedy wolność mówi szeptem" Martyny Senator i trzecią część "Stacji Jagodno - Po nitce do szczęścia" obie jak na razie czyta się dobrze.



Ostatnio doszłam do wniosku, że pomimo narzekania na uczniów, lubię swoją pracę. Wkurza mnie tylko coraz większa "papierologia", to tworzenie tysięcy sprawozdań, tylko po to aby były, bo nikt tego nie czyta. A ich przygotowanie zajmuje wiele godzin, które można by spędzić na przykład z igiełką lub książeczką:)

Na dzisiaj tyle... uciekam do papierów, ale najpierw jeszcze poskaczę po Waszych blogach:)
Pozdrawiam serdecznie

środa, 1 czerwca 2016

Wspólne czytanie i dzierganie ( 65 ) i prezenty:)

Witajcie... jak ten czas leci... przecież dopiero co była środa, a tu już kolejna:)
Dziękuję za Wasze komentarze pod poprzednim postem... miło jest poczytać tyle dobrych słów:)
Od piątku do niedzieli miałam niezapowiedzianych gości, a przez to mniej czasu na robótki i czytanie... a niedzielny wieczór spędziłam ze sprawdzianami uczniów:(



Dzisiaj niewiele ( o dziwo ) czytelniczo:)
Nadal "Harem Sulejmana", czyta się bardzo dobrze... ale ja już jestem potwornie zmęczona i nawet czytanie mnie nie cieszy:(  Na czytniku zaczęłam kolejną książkę Mary Alice Monroe "Klub książki", zapowiada się dobrze... ale nie wiem kiedy skończę...

Robótkowo również posucha... Skończyłam jedynie miniaturkę, ale jej jeszcze nie oprawiła, chociaż ramkę już mam i zaczęłam kolejne zakładki...





Teraz będę się chwaliła prezentami jakie dostałam:)
Od Syneczka na Dzień Matki...




Od koleżanki...


tu mulinki wyjęte na wierzch:)



I od koleżanki ( zaległy prezent urodzinowy )...




Jak widać niteczek na serwetki ( dostałam sześć motków ) przez jakiś czas nie muszę kupować:)

I to na dzisiaj tyle...
Pozdrawiam serdecznie i do ( chyba ) kolejnej środy:)