Witam serdecznie po bardzo długiej przerwie. Powstało przez ten czas trochę różności, jednak niewiele mam utrwalonych na zdjęciach...
W czwartek swoje imieniny świętowały Anny...
I z tej okazji do dwóch naszych blogowych Aneczek powędrowały małe prezenty...
Do
nawanny
mała serwetka
i dwie sukienusie - łapki do garnków
A do
Ani
chusta
a ponieważ córeczka Ani to Hania, również dostała swój prezent imieninowy:)
bolerko -ponczo
i królisia ( wiem, że otrzymała imię Lucynka)
Oczywiście obie paczuszki zawierały jeszcze różne drobiazgi:)
Dodatkowo dla pewnej Anny zrobiłam słodki tort naleśnikowy:)
A z prezentowanego wcześniej hafciku powstała taka karteczka ślubna... ponoć na przyjęciu zrobiła furorę:)
Coś tam jeszcze się dłubie... ale o tym za jakiś czas.
Teraz zapraszam na ciacho... częstujcie się:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do Kącika.