poniedziałek, 8 lipca 2019

No i chyba nareszcie urlop:)

Dawno nie było mnie tutaj:) Jednak zakończenie roku szkolnego ma swoje prawa i stertę obowiązków:) W piątek po raz ostatni przekroczyłam progi szkoły... teraz dopiero pod koniec sierpnia ( mam taką nadzieję ) się tam pojawię:)

Jakoś nie mogę nauczyć się, że jeżeli coś robótkowego kończę, to należy zrobić zdjęcie:) W ten sposób po raz kolejny "uciekło" mi kilka rzeczy:)

Na początku wielkie podziękowania dla Ani  za prezencik przysłany dla maleńkiej Dagmary.




Anuś, jeszcze raz serdecznie dziękuję i w swoim imieniu, i w imieniu rodziców maleńkiej.

A skoro o maluchach mowa to właśnie skończyłam kocyk robiony na zamówienie dla małej Zuzi.





Włóczka Nako Estiva nr 3777 ( beż ), prawie trzy motki, szydełko 2.5.Wielkość ok. 87 x 87 cm.


Zrobiło się chłodno, więc wydłubałam butki dla Aleksa, coby mu łapki nie marzły.





To oczywiście żart. Butki wydłubane dla Zuzi ( jako dodatek do kocyka ) oraz dla mojej wnusi.

Na bieżąco coś tam jeszcze się robi...

W podziękowaniu, za Wasze odwiedziny i pozostawiane komentarze, zostawiam kolejne kwitnące storczyki. Jeszcze nigdy ( tfu... tfu... ) tak cudownie mi nie kwitły, jak w tym roku. Kolejne dwa mają już pędy kwiatowe, więc lada chwila będą następne:)



Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do Kącika






niedziela, 19 maja 2019

I znowu "nic" nie robię:)

Witajcie, u mnie dzisiaj pogoda wręcz wakacyjna. Z nieba leje się żar... już o 8.00 trudno było wytrzymać na dworze.
Ostatnio "przykleiło" mi się do rąk szydełko, ale żeby nie było igiełkę też od czasu do czasu łapię. Na specjalne zamówienie powstała karteczka. Miało być: skromnie, z bratkami i krzyżykami.
Miało być..., więc jest...






Ponadto powstała prosta firaneczka do kuchni. Prosta, bo tylko filetem z koronką na dole.
Nici Muza 10, około 2 kłębków, wymiary 95 x 105 cm.






No i dla wielbicielki żółci i pomarańczy powstaje chusta wzorem South Bay... prosty, nieskomplikowany można dłubać i czytać:)






Dziękuję za odwiedziny Kącika i pozostawione komentarze...
Dla Was moje storczyki, które zaczęły kwitnąć jak zwariowane:)




sobota, 4 maja 2019

Szydełko w akcji :)

Dzisiaj przychodzę, aby pokazać Wam najnowsze dziergadełka szydełkowe.
Oto KOT... to prezent na drugie urodzinki pewnej panienki:)







Wysokość 52cm, prawie cztery motki Allize Bella, wypełnienie z kulki silikonowej.


Filetowe serducho dla koleżanki.





Wysokość ok. 30cm, kordonek z zapasów, niestety bez metki:)

Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.

wtorek, 23 kwietnia 2019

Mów mi Babciu :)

Dzisiaj po długim oczekiwaniu urodziła się moja pierwsza Wnusia:)



Przez długi czas nie było mnie na blogu, bo wiele się działo, i dobrego, i złego...
Cały czas coś robiłam, jednak nie wszystko doczekało się zdjęć i niestety nie mogę pokazać.

Powstał kocyk dla Maleńkiej:) 
120x90 cm, trzy motki Alize Cotton Gold, kolor 62





Pierwsza przytulanka
Alize Bella, kolorów nie podam,bo nie mam metek:), wypełnienie z kulki silikonowej





Skończyłam chustę dla kuzynki
Kokonek Soft 121 Blue Kite, wzór Erigeneia








Dziewczynki Kochane... bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Sama niestety nie wysłałam żadnych kartek, za co bardzo przepraszam:(
Wiecie jednak, że wszystkim życzę jak najlepiej, jak najpiękniej i jak najwięcej:)



Pozdrawiam serdecznie

sobota, 9 lutego 2019

Kartka na rocznicę i ...

Ferie minęły pod znakiem choróbska. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam aż tak chora. Już w ostatnim tygodniu stycznia czułam się źle, ale... przecież do ferii dociągnę. No i dopracowałam, a zamiast odpoczywać i zajmować się przyjemnościami różnorakimi, leżałam półżywa, łykałam antybiotyki i na nic nie miałam ochoty. W poniedziałek do pracy,ale kiepsko to widzę. Nadal dusi mnie potworny kaszel i wieczorami trawi gorączka. Ale co ma być, to będzie...

Jeszcze przed wolnym koleżanka poprosiła o zrobienie kartki dla jej wujostwa na 50-tą rocznicę ślubu. A skoro obiecałam, to półprzytomna, ale dłubałam. Pierwszy raz pokusiłam się o kartkę sztalugową i już wiem, że na pewno powstaną kolejne.

A tak się prezentowała...





W porównaniu z niektórymi Waszymi kartkami nie jest to mistrzostwo świata, ale zamawiającej bardzo się podobała i to najważniejsze.

Ponadto dla pewnej Doroty ( w prezencie imieninowym ) zaczęłam dłubać Enterlac'a i gdyby nie choróbsko zapewne bym skończyła, ale przecież co się odwlecze to nie uciecze... i dostanie swoją chustę trochę później:)






Początkowo myślałam, że polegnę... ale upór i zawziętość zwyciężyły, i opanowałam wzór. Teraz wydaje mi się bajecznie prosty i bardzo dobrze mi się robi. Włóczka z "szafy", czyli zasoby własne. Nawet nie wiem, dlaczego taką miałam, bo niebieski to nie moja bajka, ale koleżanki owszem:)

Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiane miłe słowa, cieszą mnie one ogromnie:)