Dzisiejszy dzionek minął w miarę spokojnie. Jak co sobota: pranie, sprzątanie... i wszelkie inne przyjemności domowe.
W poprzednim poście zapowiedziałam sięgniecie po zaległości ( przez niektóre z Was nazywane ufokami ). Na pierwszy rzut wybrałam dzisiaj dwa obrazki na kanwie drukowanej, rozpoczęte dawno temu, kiedy wyszywałam tylko takie.
Pierwszy z nich...
I drugi...
Zaczęłam od drugiego... jakoś bardziej mi przypadł do roboty ( może dlatego, że jest mniejszy i ma więcej wzoru niż tła :) ). I po kilku podejściach ( w wolnych chwilach ) jest tyle...
Niewiele, ale jest nadzieja, że zostanie skończony :)
Ponadto pracuję nad kolejnymi tajniakami ( szczegóły wkrótce ).
Jako, że dziś sobota, nie obyło się bez pieczenia ciacha :) Aby zadowolić moich panów ( tatę i syna ) z piekarnika wyszły...
... murzynek
... i sernik "Izaura"
Oba przepisy zamieszczam w Przepiśniku. A póki jeszcze ciacho jest, częstujcie się moi mili :)
Kończąc dziękuję za odwiedziny i pozostawiane słowa...
Pozdrawiam życząc spokojnego wieczoru i niedzielnego odpoczynku.
Etykiety
Alex
(21)
Amigurumi
(3)
Apilkacje maszynowe
(1)
Boże Narodzenie
(7)
Buciki dla dzieci.
(2)
Candy
(9)
Chusty
(14)
Creative Blog Tour
(1)
Dni Morza
(1)
Druty
(10)
Hafciarska lista życzeń
(7)
Haft gobelinowy
(22)
Haft krzyżykowy
(89)
Haft matematyczny
(2)
Haftowane drobiazgi
(29)
Kartki okolicznościowe
(38)
Kocyki
(5)
Konkurs
(4)
Krasnale
(3)
Książki
(103)
Książkowe wyzwanie 2015
(28)
Książkowe wyzwanie 2016
(21)
Kulinaria
(27)
Kwiaty na balkonie
(2)
Metryczka
(1)
Metryczki
(5)
Obrazy haftowane
(31)
Obrazy mojej Mamy
(1)
Ośmiorniczki dla wcześniaków
(2)
Podkładki
(11)
Prezenty
(17)
Pudełka
(1)
SAL bożonarodzeniowy
(6)
SAL Księżycowy
(7)
SAL Rosetta
(3)
SAL z imbryczkiem
(4)
Serwetki haftowane
(2)
Serwetki szydełkowe
(47)
Storczyki
(8)
Swetry
(2)
Szczecin
(1)
Szydełko
(6)
Szydełkowe firanki
(2)
Świątecznie
(7)
Trochę rymów
(1)
Wielkanoc
(7)
Wnusia
(1)
Wspólne czytanie i dzierganie
(81)
Wycieczka
(3)
Wyślij prezent na urodziny
(2)
Wzory szydełkowe
(5)
Zabawa wyzwaniowa u Hanulka
(3)
Zabawy blogowe
(8)
Zakładki
(9)
Zakupowo
(12)
Zdjęcia
(3)
Złap licznik
(5)
Zmiany
(1)
sobota, 30 sierpnia 2014
środa, 27 sierpnia 2014
Wspólne czytanie i dzierganie ( 19 )
Kolejna środa nastała... i wiele rzeczy się wydarzyło.
Po pierwsze został złapany licznik. Po raz drugi szczęście uśmiechnęło się do Klaudii, więc otrzyma podwójną niespodziankę. Klaudia - gratulacje!
Po drugie skończyłam wczoraj wieczorem Mateczkę. Dzisiaj jest już u właścicielki. Z tego co wiem, bardzo jej się obrazek spodobał. Co mnie cieszy ogromnie.
Przed oprawą
Oprawiona
Przymiarka na ścianie
Dane:
kanwa drukowana ( Orchidea )
wielkość haftu 24x30 cm ( 11520 xxx )
nici Ariadna wg załączonej kolorystyki
Teraz czytanie... Na czytniku nadal "Opactwo świętego grzechu", w wersji papierowej Sarah Jio "Kameliowy ogród". Opowieść łącząca przeszłość z teraźniejszością, odkrywająca tajemnice rodzinne, a wszystko w cieniu kameliowego sadu. Czyta się świetnie, pod warunkiem, że lubicie takie książki.
Odwiedziłam dzisiaj również bibliotekę i co nieco z niej przyniosłam.
Chyba już wszystko. Co do robótek, to postanowiłam pokończyć pomału pozaczynane projekty ( w sumie kilka ich jest :) ). Nie obejdzie się bez rozpoczęcia nowych, gdyż gonią mnie terminy ( pamiątka ślubna i metryczki, że o kartkach nie wspomnę ). Dodatkowo dochodzą znowu dwa tajne projekty, a doba jakoś nie chce się wydłużyć :)
Oczywiście doszła jeszcze praca, w poniedziałek wszak 1.09 i rozpoczęcie roku szkolnego. Jednak, jak mówią moje koleżanki, "kto jak kto, ale ty sobie poradzisz".
Witam serdecznie nową obserwatorkę Beatę, rozgość się moja miła na dłużej.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie
Po pierwsze został złapany licznik. Po raz drugi szczęście uśmiechnęło się do Klaudii, więc otrzyma podwójną niespodziankę. Klaudia - gratulacje!
Po drugie skończyłam wczoraj wieczorem Mateczkę. Dzisiaj jest już u właścicielki. Z tego co wiem, bardzo jej się obrazek spodobał. Co mnie cieszy ogromnie.
Przed oprawą
Oprawiona
Przymiarka na ścianie
Dane:
kanwa drukowana ( Orchidea )
wielkość haftu 24x30 cm ( 11520 xxx )
nici Ariadna wg załączonej kolorystyki
Teraz czytanie... Na czytniku nadal "Opactwo świętego grzechu", w wersji papierowej Sarah Jio "Kameliowy ogród". Opowieść łącząca przeszłość z teraźniejszością, odkrywająca tajemnice rodzinne, a wszystko w cieniu kameliowego sadu. Czyta się świetnie, pod warunkiem, że lubicie takie książki.
Odwiedziłam dzisiaj również bibliotekę i co nieco z niej przyniosłam.
Chyba już wszystko. Co do robótek, to postanowiłam pokończyć pomału pozaczynane projekty ( w sumie kilka ich jest :) ). Nie obejdzie się bez rozpoczęcia nowych, gdyż gonią mnie terminy ( pamiątka ślubna i metryczki, że o kartkach nie wspomnę ). Dodatkowo dochodzą znowu dwa tajne projekty, a doba jakoś nie chce się wydłużyć :)
Oczywiście doszła jeszcze praca, w poniedziałek wszak 1.09 i rozpoczęcie roku szkolnego. Jednak, jak mówią moje koleżanki, "kto jak kto, ale ty sobie poradzisz".
Witam serdecznie nową obserwatorkę Beatę, rozgość się moja miła na dłużej.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie
niedziela, 24 sierpnia 2014
Trochę zmian :)
Dzisiaj nie będzie nic o robótkach i książkach. Postanowiłam trochę "pokombinować" przy blogu. Połączyłam go z Google+ i obecnie wyświetla się wszędzie Ewita Jot zamiast Ewita. "Odfrunęły" mi również biedronki, ale pracuję żeby zechciały wrócić.
Dodałam dwie podstronki: Przepiśnik, gdzie będę publikowała sprawdzone przepisy oraz Książkowisko, gdzie stworzę listę przeczytanych książek.
Cóż jeszcze... a dodałam sobie listę komentujących ( Moje Gadułki :) ), tak żebym wiedziała kto lubi u mnie zostawić swój ślad :)
Zmieniłam również nieco nagłówek, pokazałam w nim kilka swoich prac.
I to chyba na chwilę obecną wszystkie wprowadzone zmiany.
Aniu, dziękuję za pomoc, jesteś wielka!
A taką tęczę zobaczyłam przez okno rano gdy wstałam ( zdjęcia robione z mojego balkonu )
Dodałam dwie podstronki: Przepiśnik, gdzie będę publikowała sprawdzone przepisy oraz Książkowisko, gdzie stworzę listę przeczytanych książek.
Cóż jeszcze... a dodałam sobie listę komentujących ( Moje Gadułki :) ), tak żebym wiedziała kto lubi u mnie zostawić swój ślad :)
Zmieniłam również nieco nagłówek, pokazałam w nim kilka swoich prac.
I to chyba na chwilę obecną wszystkie wprowadzone zmiany.
Aniu, dziękuję za pomoc, jesteś wielka!
A taką tęczę zobaczyłam przez okno rano gdy wstałam ( zdjęcia robione z mojego balkonu )
A skoro niedziela, to oczywiście na stole ciasto. Dzisiaj serwuję drożdżowca ( przepis w Przepiśniku ) z jabłkami i śliwkami pachnącego cynamonem. Udało zrobić mi się zrobić zdjęcie, jak była pełna blacha, teraz już pozostały nędzne resztki:)
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękując za odwiedziny.
Przypominam o ŁAPANIU LICZNIKA.
Będę wdzięczna za wszelakie uwagi dotyczące wprowadzonych zmian :)
piątek, 22 sierpnia 2014
Złap licznik ( 3 )
Nawet nie myślałam, że tak szybko będę ogłaszała trzecią już edycję ZŁAP LICZNIK. Ponieważ liczba odwiedzin minęła 5000 - łapiemy 5555.
Zapraszam do zabawy!!!
Dziękuję za Wasze wizyty w Kąciku, z przyjemnością czytam Wasze komentarze.
Pozdrawiam
Zapraszam do zabawy!!!
Dziękuję za Wasze wizyty w Kąciku, z przyjemnością czytam Wasze komentarze.
Pozdrawiam
środa, 20 sierpnia 2014
Wspólne czytanie i dzierganie ( 18 )
Minął prawie tydzień od ostatniego posta. Dopadł mnie w piątek jakiś paskudny wirus i na nic nie miałam siły i ochoty. Leżałam, próbowałam trochę czytać, o robótkach nie było mowy... Podglądałam Was, trochę komentowałam, ale z powodu choroby nawet nie sprawiało mi to przyjemności.
Od wczoraj czuję się trochę lepiej, sięgnęłam nawet po igiełkę i trochę nią pomachałam:)
Dziś środa, więc wspólne czytanie i dzierganie.
Czytelniczo - skończyłam "Pod ziemią w Villett" Ingrid Hedestrom, przeczytałam "Perfumy Prowansji" Fredericka D'Onaglii, aktualnie czytam "Ciemną stronę księżyca" Nory Roberts i "Opactwo świętego grzechu" Kidd Sue Monk.
Pięknie pachnąca opowieść ( z elementami kryminału ) o rodzinie. Alexandra i Julien dziedziczą rodzinną wytwórnię kosmetyków i było by wszystko dobrze, gdyby nie tajemnice z przeszłości i "zły" charakter chcący przejąć ich fabrykę.
Dobra lektura na letnie wieczory.
Zdjęcie okładki dzięki lubimyczytac.pl
Jessie wyrusza w podróż do Południowej Karoliny na wieść o wypadku matki. Próbuje tam rozwiązać tajemnicę śmierci ojca, za którą być może kryje się zakonnik z pobliskiego klasztoru.
Co dalej... jeszcze nie wiem :)
Zdjęcie okładki dzięki lubimyczytac.pl
Po traumatycznych przejściach i terapii Reece wyrusza w podróż, w poszukiwaniu nowego miejsca do życia. Jednak rzeczywistość jej nie sprzyja...
Robótkowo sięgnęłam po Mateczkę... Zostało już niewiele... Jak dobrze pójdzie, być może do końca tygodnia ją skończę.
Z powodu bardzo złego samopoczucia nie poinformowałam o ZŁAPANIU LICZNIKA. Szczęście tym razem uśmiechnęło się do Klaudii prowadzącej blog Apetyczny kąsek. Ponieważ Klaudia dostała prawo wyboru niespodzianki... będę ją dopiero robiła ( pokażę później ). Kolejna edycja przy 5555.
I tradycyjnie zapraszam na ciacho biszkoptowo-olejowe z owocami.
Na dzisiaj już wszystko...
Dziękuję za to, że tu bywacie... cieszy mnie to bardzo. Witam nową obserwatorkę, rozgość się moja droga.
Pozdrawiam serdecznie
Od wczoraj czuję się trochę lepiej, sięgnęłam nawet po igiełkę i trochę nią pomachałam:)
Dziś środa, więc wspólne czytanie i dzierganie.
Czytelniczo - skończyłam "Pod ziemią w Villett" Ingrid Hedestrom, przeczytałam "Perfumy Prowansji" Fredericka D'Onaglii, aktualnie czytam "Ciemną stronę księżyca" Nory Roberts i "Opactwo świętego grzechu" Kidd Sue Monk.
Pięknie pachnąca opowieść ( z elementami kryminału ) o rodzinie. Alexandra i Julien dziedziczą rodzinną wytwórnię kosmetyków i było by wszystko dobrze, gdyby nie tajemnice z przeszłości i "zły" charakter chcący przejąć ich fabrykę.
Dobra lektura na letnie wieczory.
Zdjęcie okładki dzięki lubimyczytac.pl
Jessie wyrusza w podróż do Południowej Karoliny na wieść o wypadku matki. Próbuje tam rozwiązać tajemnicę śmierci ojca, za którą być może kryje się zakonnik z pobliskiego klasztoru.
Co dalej... jeszcze nie wiem :)
Zdjęcie okładki dzięki lubimyczytac.pl
Po traumatycznych przejściach i terapii Reece wyrusza w podróż, w poszukiwaniu nowego miejsca do życia. Jednak rzeczywistość jej nie sprzyja...
Robótkowo sięgnęłam po Mateczkę... Zostało już niewiele... Jak dobrze pójdzie, być może do końca tygodnia ją skończę.
Z powodu bardzo złego samopoczucia nie poinformowałam o ZŁAPANIU LICZNIKA. Szczęście tym razem uśmiechnęło się do Klaudii prowadzącej blog Apetyczny kąsek. Ponieważ Klaudia dostała prawo wyboru niespodzianki... będę ją dopiero robiła ( pokażę później ). Kolejna edycja przy 5555.
I tradycyjnie zapraszam na ciacho biszkoptowo-olejowe z owocami.
Na dzisiaj już wszystko...
Dziękuję za to, że tu bywacie... cieszy mnie to bardzo. Witam nową obserwatorkę, rozgość się moja droga.
Pozdrawiam serdecznie
czwartek, 14 sierpnia 2014
Powrót do rzeczywistości :)
Witam Was wszystkich... wróciłam z krótkich wakacji ( w sumie lepsze takie, niż żadne ). Właściwie przyjechałam już wczoraj wieczorem, jednak byłam tak zmęczona, że tylko zajrzałam tu na moment i padłam. dzisiaj natomiast musiałam "odgruzować" mieszkanie po "kawalerskim życiu" mojego ojca i syna. Ciężko było... ale dałam radę :)
Nie myślcie, że podczas wyjazdu próżnowałam... nic z tego, szydełkowałam na potęgę co pokazuję
( jeszcze nie wyprane i nie usztywnione )
Na kawałeczek żółtej zabrakło mi nici... muszę poszukać po pasmanteriach, może uda mi się znaleźć coś pasującego :)
Ostatnie dwa zdjęcia, to biała serwetka o średnicy ok. 30 cm.
Z resztek nici pozostałych z podkładek powstały jeszcze cztery zakładki do książek... przy dwóch pojawią się jeszcze zawieszki :)
Robótkowo już się "wyspowiadałam" :), teraz kolej na prezentację książeczek... chociaż zdecydowanie więcej szydełkowałam niż czytałam :)
Na pierwszy ogień Magdalena Kordel i "Okno z widokiem".
Zdjęcia okładek z lubimyczytac.pl
Teraz to chyba już wszystko...
Dziękuję za odwiedziny, pozostawione komentarze...
Pozdrawiam
Nie myślcie, że podczas wyjazdu próżnowałam... nic z tego, szydełkowałam na potęgę co pokazuję
( jeszcze nie wyprane i nie usztywnione )
Na kawałeczek żółtej zabrakło mi nici... muszę poszukać po pasmanteriach, może uda mi się znaleźć coś pasującego :)
Ostatnie dwa zdjęcia, to biała serwetka o średnicy ok. 30 cm.
Z resztek nici pozostałych z podkładek powstały jeszcze cztery zakładki do książek... przy dwóch pojawią się jeszcze zawieszki :)
Robótkowo już się "wyspowiadałam" :), teraz kolej na prezentację książeczek... chociaż zdecydowanie więcej szydełkowałam niż czytałam :)
Na pierwszy ogień Magdalena Kordel i "Okno z widokiem".
Zdjęcie okładki z lubimyczytac.pl
Róża - wykładowca na wyższej uczelni, ucieka na wieś, do domu swojej babci, aby uspokoić nerwy po skandalu, w jaki została wkręcona ( fotomontaże ) przez koleżankę z pracy. Na miejscu dowiaduje się, że jeden z "przedsiębiorców" zamierza zbudować hale magazynowe w miejscu, gdzie stoi kapliczka z figurą
św. Antoniego. Bohaterka porusza "niebo i ziemię"... i Antoni pozostaje na swoim miejscu. Do tego rodzinna tajemnica...
Czyta się bardzo dobrze... jak wszystkie książki autorki.
Poza tym ( dwa już przeczytane, trzeci w trakcie ) kryminały z Czarnej Serii z sędzią śledczą Martine Poirot w roli głównej
W każdej z części bohaterka rozwiązując współczesną zagadkę kryminalną, rozwiązuje równocześnie
( niejako przez przypadek ) tajemnicę z przeszłości. Czyta się rewelacyjnie, bohaterowie dobrze scharakteryzowani, intryga wciąga... i rozwiązanie bywa zaskakujące.
Żeby osłodzić Wam tego przydługiego posta zapraszam na ciasto drożdżowe ( uwaga! - jeszcze gorące :) ).
Licznik przekroczył 3000... zapraszam, więc na drugą odsłonę ZŁAP LICZNIK - łapiemy 3333!
Teraz to chyba już wszystko...
Dziękuję za odwiedziny, pozostawione komentarze...
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)