środa, 31 marca 2021

Marzec

 I kolejny miesiąc zleciał...

Coraz gorzej znoszę tę całą sytuację z Covidem. Zdalna praca mnie wykańcza. No, ale cóż, jakoś trzeba to przetrzymać. Nie chorowałam, jestem po pierwszym szczepieniu, może będzie dobrze.

W tym miesiącu przeczytałam osiem książek. Bardzo różnych książek.



Znacznie lepiej szło mi czytanie niż robótki. Skończyłam jedynie szmatko-maskotkę dla Małej Haneczki, która pojawiła się na świecie 7.03. 







Nadal walczę z chustą.





Jutro moje urodziny, kolejne w samotności. Zapraszam na torta, którego przygotował mąż mojej koleżanki...




A że święta tuż... tuż... życzę Wam wszystkim przede wszystkim zdrowia...



1 komentarz:

  1. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, oby następne były takie, jak sobie wymarzysz. I spokojnych Świąt. :)

    OdpowiedzUsuń