poniedziałek, 14 marca 2016

Kolejne pożegnanie

Dzisiaj pożegnałam mojego pieska - przyjaciela, który trzynaście lat trwał przy mnie.  W ostatnim czasie nie odstępował mnie na krok, chodził i pilnował niczym "Anioł Stróż". A teraz odszedł...

6 komentarzy:

  1. Ciężko się żegnać z przyjacielem, ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuniu, jakże mi przykro z powodu straty Twojego " Anioła Stróża". Łączę się z Tobą w żalu i trzymam kciuki za Ciebie, by wszystko doszło do normy, buziaczki Kochana.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strata przyjaciela bardzo boli. Bardzo Ci współczuję. Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykro mi bardzo :( Tule mocno...On na pewno będzie pilnował Cię z Psiego Raju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi przykro ;( Tulę mocno, mocno, mocno!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo Ci współczuję Ewuniu. nie tak dawno i ja to przechodziłam, to boli, ale najważniejsze są wspomnienia. Jestem z Tobą w tych trudnych chwilach. Pozdrawiam cieplutko. Małgosia.

    OdpowiedzUsuń