Ostatnio robiąc porządki w kuferku robótkowym znalazłam cztery małe kawałki kanwy. Poszperałam w zasobach gazetkowych i znalazłam motyw małego kwiatka w doniczce. Zmodyfikowałam odrobinę kolorystykę ( w oryginale były jednobarwne ) i powstały takie cudaczki, które gdzieś ( jeszcze nie mam pomysłu ) wykorzystam.
Podglądając Wasze blogi zauważyłam, że pokazujecie swoje prace z przeszłości. Chętnie pokażę jedne z pierwszych swoich prac. Mają one sporo ponad 20 lat. Krzyżyki są co nieco krzywe, ale przecież od czegoś trzeba zacząć :)
Zakwitł mi po raz drugi miniaturowy storczyk. Jest przepiękny... uwielbiam te kwiaty.
A tak wyglądają postępy nad serwetką...
Dzisiaj powinnam pokazać postępy nad "Rosettą"... ale nie pokażę, bo postawiłam tam tylko kilkanaście krzyżyków :)
I to tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że dotrwałyście do końca :)
Witam Beatę w gronie obserwatorów, liczę, że zostaniesz na dłużej.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze. Pozdrawiam słonecznie.
Urocze kwiatuszki. Ale najbardziej zainteresował mnie chleb... Może jakiś przepis?:))
OdpowiedzUsuńPromyczku, przepis na chlebek jest na blogu "Igłą i nitką malowane" prowadzonym przez Atramk. Trochę go sobie zmodyfikowałam ( zamiast dyni daję siemię lniane ). Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJa piekę chlebek od 3 lat i tak się uzależniłam, ze nie wyobrażam sobie przestać!
OdpowiedzUsuń