Witajcie po dłuższej przerwie. Nie wyjeżdżałam nigdzie, ale inne rzeczy ( część z Was domyśli się jakie ) zdołowały mnie bardzo. Nie chciało mi się nic, ale zmuszałam się do robienia czegokolwiek.
Ponad tydzień temu imieniny obchodziły Anny. Mam ich kilka, mniej lub bardziej znanych. Do naszych koleżanek blogowych poleciały takie prezenciki przygotowane w większości własnymi rączkami.
Do nawanny trafiła przesyłka z taką zawartością
a do Ani Jacewicz z taką.
Robiłam jeszcze dwa prezenty dla "miejscowych" koleżanek, ale jednego nie zdążyłam sfotografować, a drugi pokażę, chociaż czeka na oprawę i wykończenie ( na szczęście solenizantka jest jeszcze na urlopie ).
Ponadto powstała jedna metryczka ( jeszcze nie wykończona napisami ) i robi się druga...
Wiele pomysłów po głowie mi krąży, jednak nie wiem jak będzie z ich realizacją.
Dzisiaj środa, więc książka... Sofia Caspari "W krainie kolibrów" ( pierwszy tom tzw. sagi argentyńskiej ). Na statku płynącym do Nowego Świata ( Argentyny ) spotykają się dwie pochodzące z różnych "sfer" kobiety, które płyną do swoich mężów. Nawiązują przyjaźń... chociaż dzieli je tak wiele. Jak na razie czyta się dobrze, chwilami oderwać się nie można. Mam nadzieję, że dalej będzie podobnie.
Nie myślcie sobie, że przez czas milczenia na blogu nic nie czytałam. Te z Was , które tu zaglądają wiedzą, że przeczytanych książek przybywa.
I kilka zdjęć dla Miłośniczek Alexa. Mały skończył dzisiaj 12 tygodni, znacznie podrósł, ale nadal jest słodki. Chyba ta swoista dogoterapia trzyma mnie trochę w pionie.
Dziękuję, że jesteście.
Pozdrawiam serdecznie
Etykiety
Alex
(21)
Amigurumi
(3)
Apilkacje maszynowe
(1)
Boże Narodzenie
(7)
Buciki dla dzieci.
(2)
Candy
(9)
Chusty
(14)
Creative Blog Tour
(1)
Dni Morza
(1)
Druty
(10)
Hafciarska lista życzeń
(7)
Haft gobelinowy
(22)
Haft krzyżykowy
(89)
Haft matematyczny
(2)
Haftowane drobiazgi
(29)
Kartki okolicznościowe
(38)
Kocyki
(5)
Konkurs
(4)
Krasnale
(3)
Książki
(103)
Książkowe wyzwanie 2015
(28)
Książkowe wyzwanie 2016
(21)
Kulinaria
(27)
Kwiaty na balkonie
(2)
Metryczka
(1)
Metryczki
(5)
Obrazy haftowane
(31)
Obrazy mojej Mamy
(1)
Ośmiorniczki dla wcześniaków
(2)
Podkładki
(11)
Prezenty
(17)
Pudełka
(1)
SAL bożonarodzeniowy
(6)
SAL Księżycowy
(7)
SAL Rosetta
(3)
SAL z imbryczkiem
(4)
Serwetki haftowane
(2)
Serwetki szydełkowe
(47)
Storczyki
(8)
Swetry
(2)
Szczecin
(1)
Szydełko
(6)
Szydełkowe firanki
(2)
Świątecznie
(7)
Trochę rymów
(1)
Wielkanoc
(7)
Wnusia
(1)
Wspólne czytanie i dzierganie
(81)
Wycieczka
(3)
Wyślij prezent na urodziny
(2)
Wzory szydełkowe
(5)
Zabawa wyzwaniowa u Hanulka
(3)
Zabawy blogowe
(8)
Zakładki
(9)
Zakupowo
(12)
Zdjęcia
(3)
Złap licznik
(5)
Zmiany
(1)
środa, 3 sierpnia 2016
Wspólne czytanie i dzierganie ( 72 )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepiękne prezenty przygotowałaś!!!!Książkę tą mam ale jakoś nie bardzo mogłam się za nią zabrać ale teraz po Twoim "zachęceniu" chyba się za nią wezmę:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty wyszykowałaś. Alex faktycznie wyrósł i chyba go zęby swędzą :)Przytulam mocno i posyłam pozytywne myśli :)
OdpowiedzUsuńJak to nic nie robisz?a te prezenty ?toż to masa pracy:)))
OdpowiedzUsuńgłaski dla Aleksa:)))
Piękne prezenty.
OdpowiedzUsuńWidzę że Alex ma ADHD i zrobić Mu zdjęcie jest ciężko, mam tak samo z Misty.
Świetne prezenty przygotowałaś 😀 wszystkie obdarowane muszą być szczęśliwe
OdpowiedzUsuńWidocznie tak jak i ja należysz do ludzi, którym darowanie sprawia wiecej radości, aniżeli odbieranie prezentów. A Alex i jego miny sprawiają, że wspominam swojego psa, i jego wygłupy w takim wieku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrezenty pierwsza klasa, a Alex przekroczy. Zdrowia życzę i pogody ducha.
OdpowiedzUsuńFajnie miec taka kolezanke, jak ty :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty poczyniłaś, pierwszy z nich jest mój i tylko mój;) Dziękuję Ewuś:)
OdpowiedzUsuńEwuś kochana, dzięki wielkie za karteczkę, jaką mnie obdarowałaś. Ja wprawdzie nie Anna, ale z Annami świętuję, co mi radość sprawia.
OdpowiedzUsuńTwoje prezenty dla blogowych Ann, świetne, dopracowane, bo przecież tylko takie robisz. Alex, to rzeczywiście rozrabiaka, a taka dogoterapia jest wspaniała. Trzymaj się kochana.)
Piękne prezenty:), z Twojego nic nierobienia wiele osób się cieszy. Alex rośnie ,jak na drożdżach, masz przy nim dużo pracy i radości. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ!!!
OdpowiedzUsuńTakie śliczności dostałam, tyle słów pięknych, że serducho do góry skacze!