czwartek, 1 maja 2014

"Rosetta" - dzień pierwszy

Miałam ogromną chęć rozpoczęcia "Rosetty" przed wyznaczonym terminem. Wytrzymałam i dopiero dzisiaj postawiłam pierwsze krzyżyki. Na razie jest niewiele, ale i czas ostatnio jakoś mi się skurczył... wiecznie czuję jego deficyt.









Pozostałe prace SAL-owe rozpocznę, gdy tylko dostanę przesyłkę z zamówioną kanwą.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie śladu w postaci komentarzy, witam nowe osóbki, które tu trafiły i mam nadzieję, że zostaną na dłużej.
Pozdrawiam już majowo.

4 komentarze:

  1. Troszkę krzyżyków a już coś widać:) Zapowiada się pięknie.
    Zapraszam po wyróżnienie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało jeszcze Irenko... no ale cóż...
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Od czegoś trzeba zacząć:), nieźle Ci idzie. Ja się zatrzymałam, próbuję zacząć inne sale, bo też mi się trochę nazbierało, a tak jak Ty cierpię na brak czasu:). Pozdrawiam majowo:?). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń