wtorek, 28 lipca 2015

To i owo... po długiej nieobecności

Witajcie... znowu nastapiła dłuższa przerwa w publikowaniu postów. Przyczyna prozaiczna... syn pracując z dala od domu zabrał ze sobą komputer. Dzisiaj korzystam, bo przyjechał na chwilę i przywiózł coby matka nawiązała kontakt ze światem :)
Przez ten czas sporo się działo i robótkowo i czytelniczo.
Nie będę marudziła - tylko pokazuję. Część była przeznaczona na prezenty, więc mogłyście już je widzieć na blogach naszych koleżanek:)

Powstały karteczki




Zakładki


Odważyłam się spróbować aplikacji maszynowej i uszyłam woreczki




Kilka serwetek też się zrobiło








I jeszcze igielniki z monogramami


Poczytałam również sporo. Nie będę męczyła was wszystkimi książkami ( wszystkie wymieniłam w Książkowisku ), wspomnę tylko o tych, które najbardziej mi się spodobały.

"Zatoka tajemnic" Rosannna Ley - Ruby porządkując rzeczy po zmarłych rodzicach dowiaduje się, że została adoptowana. Rozpoczyna poszukiwania biologicznej matki - to teraźniejszość. Julia, aby ulżyć trudnej sytuacji rodziców, wstępuje do klasztoru. Z czasem rozpoczyna pracę w klinice położniczej, gdzie dokonuje się nielegalnych adopcji - to przeszłość.
Ogólnie rzecz biorąc rewelacyjna książka dla tych którzy lubią taką literaturę.

"Lawendowy poranek" Jude Deveraux - Jocelyn po śmierci swojej opiekunki-przyjaciółki staje się właścicielką starego domu. Na miejscu okazuje się, że mimo długoletniej znajomości starsza pani miała wile tajemnic, które Joce stara się odkryć. Wyniki poszukiwań wywracają całe życie młodej dziewczyny.
Super pozycja na letnie wieczory.

"Medalion z bursztynem" Anna Klejzerowicz - i znowu tajemnica z przeszłości - Ewa w domu swojej zmarłej babki znajduje tajemniczy list i medalion z bursztynem. Próbując rozwiązać zagadkę z przeszłości naraża siebie, swoich bliskich i znajomych na niebezpieczeństwo. A rezultat prywatnego śledztwa jest zaskakujący.
Trudno sklasyfikować jednoznacznie, bo to i kryminał, i historia, i powieść obyczajowa... ale naprawdę warta przeczytania.

"Tajemnica sosnowego dworku" Małgorzata J. Kursa - opowieść o grupie przyjaciół, duchach bliźniaczek i... miłości.
Super pozycja na lato.

"Moralność pani Piontek" Magdalena Witkiewicz - mamusia usiłująca zatrzymać dorosłego syna w domu ewentualnie znaleźć mu żonę, oczywiście na odpowiednim poziomie.
Dawno tak się nie śmiałam czytając książkę - rewelacja.

"Szukaj mnie" Weronika Wierzchowska - i znowu spadek, tajemniczy pamiętnik prababki i całkowita zmiana życia bohaterki.
Dobra literatura dla kobietek, oczywiście tych lubiących takie pozycje.

"Chińskie lalki" Lisa See - opowieść o przyjaźni dwóch Chinek i Japonki w trudnych latach drugiej wojny światowej w Stanach Zjednoczonych. Połączyła je miłość do tańca. występy w klubach i bycie "żółtkiem". Losy układały się różnie...
Naprawdę rewelacyjna książka.

Jeszcze moment i kończę Was męczyć:)
W sobotę przyszła do mnie koleżanka i przyniosła mi prezent. Zanim go dostałam i mogłam obejrzeć usłyszałam: " Gdy zobaczyłam, nie mogłam się oprzeć - idealny prezent dla Ciebie. Ma wszystko co lubisz. I krzyżyki, tylko musisz je sobie wyszyć, i kolory zielenie, oliwki, brązy i książkę, bo dziewczyna na obrazku ją czyta"
I rzeczywiście tak jest



Nie mogło być inaczej... zaczęłam wyszywać i mam tyle



Niewiele jeszcze, ale od czegoś trzeba zacząć...

Mam nadzieję, że przynajmniej część z Was wytrwała do końca:)
Znowu znikam, ale tym razem nie na tak długo.
Pozdrawiam serdecznie

4 komentarze:

  1. Kochana, jak miło Cię poczytać. Uraczyłaś nas po królewsku robótkami /część wytworów Twoich rąk jest u mnie, dziękuję/, lekturą w sporej ilości, a na koniec " wisienka na torcie". Ten haft jest piękny, już go zaczęłaś i w tym tempie, niedługo obejrzymy efekt całości.Ja nie bardzo jestem zwolenniczką kanw typu podmalowanych, ale Tobie to nie przeszkadza,więc tym bardziej będę oczekiwała finału. Koleżanka miała świetny pomysł na obdarowanie Cię czymś takim.
    Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Ewuniu brakuje tu Ciebie, oj brakuje. A tu zawsze jest co poogladac. Prawdziwe cuda pokazujesz, a najlepsze, ze i mnie sie czesc tych cudeniek dostalo! Pieknie dziekuje i za rozowa karteczke i ten rozowy woreczek i za igielniczek z A. A juz najpiekniej to dziekuje za ten owalny biezniczek z rozami. Przepiekny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny hurt się u ciebie nazbierał, widać że nie próżnujesz. Tyle uroczych hafcików i piękne serwetki, szczególnie ta z różami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz tempo! Cudownosci natworzyłaś, a część ich trafiła do mnie, z czego jestem ogromnie szczęśliwa:) Jeszcze raz dziekuję Ewuś:)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń