środa, 27 kwietnia 2016

Wspólne czytanie i dzierganie ( 60 )

Witajcie... Zacznę od podziękowań. Od razu człowiekowi lepiej jak poczyta tyle życzeń powrotu do zdrowia :) Gdyby miały jeszcze one jakąś tajemniczą moc sprawczą, aby wszystko się już skończyło, oczywiście z pozytywnym skutkiem. Niestety miniony tydzień był znowu gorszy... ale nie będę Was tym katowała.
Postanowiłam, że przynajmniej w środy posta ( sama lub przy pomocy syna) napiszę to piszę.
Robótkowo prawie nic nie zdziałałam, postawiłam jedynie kilka krzyżyków w metryczce, ale nie ma co pokazywać.
Książki, o których pisałam, skończyłam. Być może któraś z Was czytała czwartą część Millennium. Dla mnie właściwie nie ma różnicy stylu po zmianie autora, a po przeczytaniu odnoszę wrażenie, że będzie kontynuacja, bo przecież nie wszystko zostało zakończone...

Aktualnie koleżanka przyniosła mi pięć części thrillerów Simona Becketta o antropologu sądowym  doktorze Davidzie Hunterze. Kończę właśnie część pierwszą "Chemię śmierci". Wciągnęła mnie dosłownie. Szukam wolnej choćby chwileczki, aby przerzucić kilka stronek.

Pozdrawiam serdecznie. Życzę spokoju i wypoczynku oraz czasu na książeczki i robótki, no i ciepełka i słoneczka odrobinę:)


10 komentarzy:

  1. Czytałam wszystkie części Becketta i wiesz co z nich najbardziej pamiętam(?)ciarki na plecach i strach który nie pozwalał mi zasnąć.
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Odwazna jestes, ja thrillerow nie czytam i nie ogladam. Zdrowka zycze i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie książki to nie tematyka dla mnie.
    Dużo zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli życzenia zdrowia chociażby poprawiły nastrój, to już zadziałała ich magia :)Odważna kobieta z Ciebie, skoro sięgasz po taką lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po komentarzach moich poprzedniczek, nawet nie będę próbowała czytać:) Chociaż czasami potrzeba człowiekowi silnych wrażeń i żeby trochę się bać:) Życzę dużo, dużo zdrowia i samych dobrych myśli:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam książek Becketta, ale z tego co piszesz na pewno by mi się spodobały. Przy najbliższej wizycie w bibliotece poszukam.
    Zdróweczka Ewuś i wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Becketta czytałam całą serię i niestety muszę stwierdzić, że "Chemia śmierci" była najlepsza. A później to już tendencja spadkowa. Niestety :(
    Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Millenium czytałam całe,mnie osobiście styl czwartej części podobał się bardziej:)w pierwszych trzech jak dla mnie ja to nazywam -za dużo bohaterów-czasem miałam wrażenie że czytam książkę telefoniczną i jeszcze po szwedzku:))))
    O Beckecie powiedziała mi dziewczyna u fryzjera:)i jak opowiadała,jak bała się być sama w domu czytając jego książki to stwierdziłam,że to chyba nie dla mnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. dużo uśmiechu i szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama dopiero co ze szpitala wyszłam i znowu w nim jestem, więc doskonale Cię rozumiem i dużo zdrowia, siły, cierpliwości i wytrwałości Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń