środa, 7 września 2016

Wspólne czytanie i dzierganie ( 74 )

Oj, dawno, dawno mnie tu nie było:) Niestety zaczął się rok szkolny i nawał obowiązków, a niektórymi trzeba było uporać się na długo przed pierwszym dzwonkiem.

Prawdą jest również, że jakoś ostatnio nie mam ani ochoty na robótki, ani na ( o zgrozo!) czytanie:)
Prawdą jest również, że na obu polach działania coś się dzieje.

Jakiś czas temu pokazywałam ośmiorniczki dla wcześniaczków. Pierwsza transza w ilości dziesięciu sztuk już została przekazana, a kolejne się robią...






Dzisiaj postawiłam pierwsze xxx w nowym projekcie. Na razie nie zdradzę co za motyw powstaje, ale jest on znany i wiele z Was go wyszywało:)



Jeśli temat książek to aktualnie czytam "Oblubienice wojny" Helen Bryan. To opowieść o grupie młodych wywodzących się z różnych środowisk dziewcząt, które czas wojenny spędzają w małej angielskiej miejscowości. Każda na swój sposób próbuje pomagać w tych trudnych czasach.
Co będzie dalej... Książkę czyta się dobrze, więc jest nadzieja, że niedługo uda mi się ją skończyć:)

Przeczytałam ostatnio książkę, która wywarła na mnie niesamowite wrażenie i którą chciałabym Wam polecić. "Wyspa" Victorii Hislop opowiada o młodej dziewczynie Alexis i o małej wysepce nieopodal Krety - Spinalondze, na której mieściła się w latach 1903-1957 kolonia trędowatych.
Matka Alexis nigdy nie opowiedziała córce historii swojej rodziny. Gdy dziewczyna wyjeżdża do Grecji prosi matkę o wskazanie miejsca skąd pochodzą jej korzenie. Niestety niewiele się od niej dowiaduje, dostaje jedynie list do przyjaciółki matki i zapewnienie, że od niej wszystkiego się dowie. To czego się dowie zmieni całkowicie jej podejście do życia...



No i nadszedł czas dla wielbicieli Alexa. Młody rośnie, rozrabia... w niedzielę skończy cztery miesiące:) Jest przesłodki i przekochany:)





I to na tyle. Pozdrawiam serdecznie.

7 komentarzy:

  1. Jaki Alex już duży :-)

    Co do braku chęci do czytania, to na tyle, na ile zdążyłam Cię poznać przez WDiC, wiem, że nawet jak nie czytasz, to i tak czytasz więcej niż ja.

    Dziękuję za wizytę i komentarz u mnie, pozdrawiam serdecznie :-)

    PS. Proust był także moją lekturą na studiach, ale wtedy brakło mi a niego czasu, czytam więc teraz, na spokojnie, bez żadnej presji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prace piękne fajne te ośmiorniczki.
    zapraszam do wspólnej obserwacji i komentowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne ośmiorniczki i Alex słodki bardzo. :)
    A chęć na pewno wróci - zawsze wraca. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aleks jest przesłodki :)
    A z ośmiorniczkami to szalejesz :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To już prawie ośmiorniczkowy hurt:)A Alex zaczyna już poważnieć jak na prawie dorosłego psa przystało:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ośmiorniczki słodziachne, masz wielkie serducho Ewuniu:) Drugiej książki na pewno poszukam, wojenne na ten czas dla mnie za ciężkie;)
    Alex uroczy. Buziaczki Ewuś:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobaja mi sie Twoje osmiorniczki za ich usmiechy!
    Piesio rosnie jak na drozdzach! Pyszczek juz taki madry, dorosly!
    Nie dawaj sie tam obowiazkom ;)

    OdpowiedzUsuń