Przełom października i listopada to dla mnie ( i chyba dla wielu z Was ) bardzo trudny czas. Uświadamiam sobie wtedy jak szybko ucieka czas i jak wiele upłynęło chwil bez najbliższych, tych którzy odeszli.
Dlatego też, pozostawione przez Was słowa miały dla mnie wielkie znaczenie. Jeszcze raz serdecznie za nie dziękuję.
Niestety znowu wylądowałam na zwolnieniu lekarskim... znowu z zapaleniem oskrzeli i z trzecim antybiotykiem w przeciągu miesiąca :( Niby już odczuwam poprawę... ale diabli wiedzą jak długo będzie się to choróbsko za mną wlokło.
W zastoju robótkowym dokonałam przeglądu zapasów. I stwierdziłam, że zakup materiałów do wyszywania nie zaszkodzi. Usiadłam do komputerka i złożyłam ( maleńkie ) zamówienie. Wybrałam dwie kanwy 16 ct i nowość dla mnie czyli tkaninę Dublin 25 ct. Wczoraj przesyłka przyszła.
A teraz prezenty:)
Przed tygodniem z wycieczki do Barcelony wróciła ciotka mojego małżonka i przywiozła mi stamtąd kanwę z nadrukiem i trochę mulin.
A wczoraj odwiedziła mnie znajoma i przyniosła dwie kanwy "Maki" i "Czytającą"
Bardzo się ucieszyłam z obu prezentów... zawsze to już coś :)
Jednocześnie wczoraj nadeszła jeszcze jedna przesyłka. Mając w domu ( syna ) strażaka, ratownika medycznego i Ratownika WOPR ( wszystko w jednej osobie ) nie mogłam się nie zarejestrować w DKMS-ie. Właśnie wczoraj otrzymałam powiadomienie o zakwalifikowaniu się do grona dawców szpiku dla osób zmagających się z białaczkami różnego typu i oficjalną kartę dawcy.
Dziewczyny jeśli możecie rejestrujcie się... to nic nie boli i nie kosztuje, a cena innego życia, które można ofiarować nie ma wymiaru !
Na koniec jeszcze kilka zdjęć chryzantem, jakie udało się wyhodować mojemu ojcu na działce.
Aha... wróciłam co nieco do robótek... ale o tym jutro razem z czytaniem.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Zakupy i prezenty zawsze podnoszą na duchu :) Zdrówka Ci nadal życzę! A sio, choróbsko!!!
OdpowiedzUsuńZakupy i prezenty zawsze poprawiają humor: ) Zdrówka życzę. Wygoń wreszcie tą chorobę
OdpowiedzUsuńŁączę się z tobą w chorobie i życzę szybkiego wyzdrowienia.:) Super prezenty.
OdpowiedzUsuńTa kanwa z Barcelony jest śliczna, choć pozostałe też ładne. Takie hafciarskie drobiazgi bardzo cieszą :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego (tym razem na dłużej) powrotu do zdrowia.
Nic tak nie cieszy, jak trafione w gust obdarowywanej osoby, prezenty. Kanwy, mulinki tego nigdy za wiele, przydają się w najmniej spodziewanym momencie. Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Ci Ewuniu życzę, a sio choróbska na miotłę i wynocha w kosmos.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, dbaj o siebie.!!!!!!!!!!!
Zakupy i prezenty bardzo poprawiają humor :) Dużo zdrówka Ci życzę, jak najszybciej pokonaj to wstrętne choróbsko!
OdpowiedzUsuńUparte mamy choróbska tej jesieni, życzę powrotu do zdrowia i twórczej weny.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia. Zakupy bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńAle łowy udane! Gratuluję, że się zdecydowałaś zostać dawcą, to naprawdę wielka rzecz!
OdpowiedzUsuńAle miłe prezenciki. Maki są cudne, uwielbiam ten wzór, co chyba nie ciężko zgadnąć :P
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne! Uwielbiam takiego typu niespodzianki i nie tylko niespodzianki, sama tez lubię i to chyba najbardziej kupować sobie takie rzeczy :))) No i oczywiście gratuluję otrzymania kart dawcy. Ja dopiero niedawno się zgłosiłam więc na kartę niestety jeszcze trochę poczekam o ile oczywiście wszystko będzie ok. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń