sobota, 28 marca 2015

Coraz bliżej święta... a tu...

Witajcie moje Drogie...
Znowu nastąpiła dłuższa przerwa... ale takie jest życie...
Tak jak tytuł posta wskazuje już święta za pasem... a moja lewa ręka od kilku dni wygląda tak



i niestety jeszcze przez kilka dni ( mam nadzieję ) nic nie ulegnie zmianie. Poparzenie II stopnia, wierzch dłoni, więc boli jak diabli. Jak czuje ból... znaczy żyję :)

Nagrody z Rozdawajki już u Iwony i Kasi... niestety nie zrobiłam zdjęć ( spieszyłam się z wysyłką ), może dziewczyny pokażą na swoich blogach...

No i trochę świąt... Ciężko robić cokolwiek jedną ręką... ale uwierzcie, jest to możliwe.

Na początek kilka karteczek, nie takich ładnych jak u niektórych z Was, ale moje własne...



Dwa karczochowe jajka... mój debiut :)



I wydmuszkowe pisanki do zawieszenia na gałązkach...



Nic specjalnego... w porównaniu z Waszymi cudeńkami...

Dziękuję za to, że jesteście, że zaglądacie do Kącika, mimo że mnie ostatnio tak tu mało... Mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni.
Mam trochę książeczek do opisania, ale to przy następnej okazji...
Pozdrawiam serdecznie

13 komentarzy:

  1. Szczerze współczuję. Mam nadzieję ,że wkróce ból minie, a twoja ręka będzie w formie.
    Fajne karczochy, moja pierwsza próba została pokonana przez mój brak cierpliwości, więc uważam, że twoje jajeczka są prześliczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutna wiadomość:( Szczęście w nieszczęściu że lewa. Prace śliczne! Zrobić z chorą ręką karteczki to jeszcze rozumiem, ale pisanki?!!! W dodatku karczochowe!!! Po prostu mistrzostwo swiata!
    Pozdrawiam Ewuś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poparzenie straszna rzecz mam nadzieję że szybko z tego wyjdziesz Jajeczka śliczne bardzo udany debiut: )

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowiej szybciutko! Bardzo ładne karteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ważne jakie...byle by swoje własnorecznie wykonane.Ja też kiedyś robiłam kartki ,a jajka karczochowe i otulone muliną mam zrobione kilka lat temu i zawsze wyciągam je do dekoracji na Wielkanoc. Nic nie straciły na swej urodzie ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie śliczności zrobić jedną ręką to dopiero jest wyczyn :)Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, tak nagroda dotarła i jest piękna. Ale pech , przed świętami przydałyby się 2 ręce. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja nagroda również piękna :) Aparat mi się podbuntował i zdjęcia na razie nie mogę zrobić. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Dobrze, że prawą rękę masz sprawną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! Widać jednak, że nie próżnujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczności :-)
    Życzę Ci dużo zdrowia i jak najszybszego zagojenia ran.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyroby świąteczne cudne:), najważniejsze, że wykonane własnoręcznie, podziwiam:).Dużo zdrowia Ci życzę Ewitko:). Pozdrawiam cieplutko i serdecznie:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej! Biedna łapka! Bardzo Ci współczuję i życzę by jak najszybciej przestało boleć i goiło się raz dwa! Jajeczka i kartki świetne i proszę tu nie umniejszać swego talentu! Wielka buźka Ewuniu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oby rączka szybko wyzdrowiała!!! Piękne jajeczka!! Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń