sobota, 7 kwietnia 2018

Metryczka dla Antosia i... coś jeszcze

Witajcie po dość długiej przerwie. Po paskudnym choróbsku, świętach... pozostały już tylko wspomnienia. Niestety z tych też powodów musiałam odpuścić niektóre zabawy... nadrobię w przyszłym miesiącu...
Tym razem tak mnie powaliło, że ani igiełka, ani książeczka nie były w stanie mnie pocieszyć:(
Już jest w miarę dobrze, więc i zaczęło się dziać.
Jutro odbędą się chrzciny pewnego młodzieńca. Z tej okazji powstała metryczka.





Koleżanka poprosiła mnie o przygotowanie kartki na ślub jej przyjaciół... jest już hafcik:)



No i skończony aniołek z monogramem:)



Dawno nie zaglądał do Was Alex... dzisiaj to czyni:)




Dziękuję Wam serdecznie za kartki z życzeniami świątecznymi:)

I na dzisiaj to już wszystko. Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do Kącika.
 

4 komentarze:

  1. Dziś obie pokazujemy metryczki;) Twoja jest przepiękna!
    Zdróweczka Ewuniu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna metryczka, czasem żałuję, że w moich stronach nie ma mody na takie pamiątki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne hafciki. Powstają z nich cudne kartki.
    Alex słodziak :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze,że już czujesz się dobrze!!!!Metryczka jest super jak i pozostałe prace:)Pieska podrap za uszkiem od mojej suni:))Bardzo dziękuję za karteczkę:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń