sobota, 28 lipca 2018

Powrót? Być może...

Witam serdecznie po bardzo długiej przerwie. Powstało przez ten czas trochę różności, jednak niewiele mam utrwalonych na zdjęciach...
W czwartek swoje imieniny świętowały Anny...
I z tej okazji do dwóch naszych blogowych Aneczek powędrowały małe prezenty...

Do nawanny
mała serwetka






i dwie sukienusie - łapki do garnków





A do Ani
chusta






a ponieważ córeczka Ani to Hania, również dostała swój prezent imieninowy:)
bolerko -ponczo






i królisia ( wiem, że otrzymała imię Lucynka)






Oczywiście obie paczuszki zawierały jeszcze różne drobiazgi:)

Dodatkowo dla pewnej Anny zrobiłam słodki tort naleśnikowy:) 






A z prezentowanego wcześniej hafciku powstała taka karteczka ślubna... ponoć na przyjęciu zrobiła furorę:)







Coś tam jeszcze się dłubie... ale o tym za jakiś czas.

Teraz zapraszam na ciacho... częstujcie się:)





Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do Kącika.

6 komentarzy:

  1. Jak miło znowu u Ciebie gościć:) Piękne prezenty poczyniłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne prezenty przygotowałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewuniu, jesteś pracusiem;) Tyyyle robótek, a wszystkie przepiękne!!! Pierwsze z nich trafiły do mnie i mogę powiedzieć, że "na żywo" są jeszcze piękniejsze. Serweta z ananaskami przepiękna, a łapki sukienusie są za pękne do używania, będą wisiały jako ozdoba;)Jeszcze raz dziękuję Ewuniu i pokazuj się częściej. Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze, że wróciłaś Ewuś:). Dzieje się u Ciebie tak wiele. Piękne prezenty. Narobiłaś mi smaka na ciasto ze śliwkami, chyba zrobię na podwieczorek. Pozdrawiam o poranku:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuniu,no nareszcie wróciłaś!!!Bardzo się cieszę!!!Widzę,że pracowity miałaś ten czas:) Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko w porządku:)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń