Po bardzo ciężkim tygodniu musiałam trochę odreagować. Wpadłam, więc wieczorkiem do kuchni i zaczęłam szaleć ( to stwierdzenie mojego syneczka:) ). Na pierwszy rzut poszedł chlebek według przepisu
Atramk prowadzącej bloga Igłą i nitką malowane ( przepis jest na blogu ).
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie zmieniła. Zamiast dyni dodałam siemienia lnianego, a otręby owsiane zastąpiłam otrębami z czterech zbóż: owsa, pszenicy, żyta i jęczmienia.
Chlebek jest przepyszny. Polecam.
Gdy chlebek rósł w piekarniku, zarobiłam ciasto na rogaliki drożdżowe. Niestety nie udało mi sie zrobić zdjęcia wszystkich, bo dwie pierwsze blachy ( 24 sztuki ) zostały zjedzone na ciepło :)
Rogaliki nadziane są oczywiście powidłami śliwkowymi własnej roboty :)
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam smacznego :)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie dobrego słowa. Cieszą mnie bardzo Wasze komentarze.
Etykiety
Alex
(21)
Amigurumi
(3)
Apilkacje maszynowe
(1)
Boże Narodzenie
(7)
Buciki dla dzieci.
(2)
Candy
(9)
Chusty
(14)
Creative Blog Tour
(1)
Dni Morza
(1)
Druty
(10)
Hafciarska lista życzeń
(7)
Haft gobelinowy
(22)
Haft krzyżykowy
(89)
Haft matematyczny
(2)
Haftowane drobiazgi
(29)
Kartki okolicznościowe
(38)
Kocyki
(5)
Konkurs
(4)
Krasnale
(3)
Książki
(103)
Książkowe wyzwanie 2015
(28)
Książkowe wyzwanie 2016
(21)
Kulinaria
(27)
Kwiaty na balkonie
(2)
Metryczka
(1)
Metryczki
(5)
Obrazy haftowane
(31)
Obrazy mojej Mamy
(1)
Ośmiorniczki dla wcześniaków
(2)
Podkładki
(11)
Prezenty
(17)
Pudełka
(1)
SAL bożonarodzeniowy
(6)
SAL Księżycowy
(7)
SAL Rosetta
(3)
SAL z imbryczkiem
(4)
Serwetki haftowane
(2)
Serwetki szydełkowe
(47)
Storczyki
(8)
Swetry
(2)
Szczecin
(1)
Szydełko
(6)
Szydełkowe firanki
(2)
Świątecznie
(7)
Trochę rymów
(1)
Wielkanoc
(7)
Wnusia
(1)
Wspólne czytanie i dzierganie
(81)
Wycieczka
(3)
Wyślij prezent na urodziny
(2)
Wzory szydełkowe
(5)
Zabawa wyzwaniowa u Hanulka
(3)
Zabawy blogowe
(8)
Zakładki
(9)
Zakupowo
(12)
Zdjęcia
(3)
Złap licznik
(5)
Zmiany
(1)
Twoje wypieki pięknie wyglądają, nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak cudownie smakują:), ślinię się ,jak moje psice:)).Pozdrawiam na głodniaka:)). Małgosia.
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takich rogalików, narobiłaś mi apetytu, mmmmmmm. Smakowicie wyglądają, chlebek aż u mnie pachnie. To ja się po prostu wpraszam, trudno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.