środa, 24 września 2014

Wspólne czytanie i dzierganie ( 23 )

To już 23. środa z Maknetą.
Czytelniczo trochę się zmieniło. Skończyłam "Brylant Pindara". Przeczytałam "Inne spojrzenie" Rosamunde Pilcher. Aktualnie na czytniku poczytuję "Szept cyprysów" Yvette Menessis Corporon. Rzecz o trudności pogodzenia tradycji z karierą zawodową, konieczności radzenia sobie z przeciwnościami losu i... o miłości.






W wersji tradycyjnej... przyniosłam z biblioteki dzisiaj trzy książeczki, ale nie wiem od której zacznę.





A robótkowo - sięgnęłam po jedną z prezentowanych wcześniej prac, aby ją skończyć. Ostatnio wieczorami jestem tak zmęczona, że trudno mi złapać za igiełkę. Niebieski wazon na razie leży... bolą mnie oczy, gdy wyszywam czarne tło, a reszta kolorów się zlewa. Chyba muszę pomyśleć o wizycie u okulisty i zmienić sobie okulary. A to co wyszywam wygląda następująco... już widać co nieco różnicy...





Jestem Wam winna jeszcze zdjęcie gotowej pary. Pokażę ją wkrótce. Wykańczałam na ostatnią chwilę i nie zrobiłam zdjęcia ( zapomniałam z tego wszystkiego ). A ponieważ idę do Młodych w najbliższym czasie, to wówczas pstryknę fotkę i zamieszczę :)

I to chyba wszystko...
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających dziękując za pozostawione komentarze. Cieszą mnie one, gdyż są świadectwem na to, że podoba się Wam w Kąciku.

13 komentarzy:

  1. Fajne krzyżyki :) Podziwiam, bo wyszywanie zawsze wydawało mi się trudne.
    Łączę pozdrowienia i dziękuję za wizytę na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny hafcik, super Ci to idzie. Książki - "Mamuśki gotowe na wszystko" czytałam, świetna, polecam.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już w nocy też nie szyję, co prawda nie noszę okularów, ale nie spieszy mi się do nich więc muszę oszczędzać wzrok. Motyw bardzo przyjemny. Z książek wzięłabym się za Coultner.
    Dopiero wróciłam z pracy (szkolenie - jak postępować z dzieckiem z cukrzycą) jestem zła, głodna i padnięta. Czekam kiedy zaczną nas szkolić na każą inną chorobę:(
    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście chciałam napisać "Coulter":)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę ilości książek!
    Kwiaty wyglądają bardzo fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomniałaś mi o moich książkach z biblioteki. Muszę odszukać i przeczytać. Nieustająco podziwiam hafty i wytrwałość. Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie idź do okulisty! Jednak oczy to jedne do końca życia, lepiej o nie zadbać zawczasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haft zapowiada się uroczo i tyle książek :) u mnie ostatnio tylko głośne czytanie bajek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze jak tu zaglądam to mam ochotę chwycić za igłę:) Też mam parę haftów zaczętych, parę w planach, muliny i kanwy naszykowane tylko czasu brak niestety. Nawet na książki już brakuje :( Serdecznosci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewito sliczne te haftowane cudenka, przyznam sie, ze odkad do Ciebie zagladam, to tez kusi mnie by poprobowac cos pohaftowac, ale nie bardzo wiem od czego zaczac? Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze podziwiam prace w innych technikach niż moja własna , bo wydaje mi się to ogromnie skomplikowane i czasochłonne, czekam na kolejną odsłonę Twoich haftów:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Haft zapowiada się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń