Nawet nie wiem kiedy minęła środa... czyli znowu ominęłam wspólne czytanie i dzierganie u Maknety... mówi się trudno... nadrobię, trochę dziś trochę w środę :)
Niby trochę więcej wolnego ( ... czego??? ... ), ale absolutnie tego nie odczułam. Kolejne dni przelatują jak szalone i jutro już trzeba iść do pracy ( a zapowiada się kolejny zwariowany tydzień w szkole )...
Ale żeby nie było... oto dwudniowy "urobek" :) przy tulipanach... nareszcie widać jakiś postęp :)
Minęłam połowę, teraz będzie już z górki...
Teraz kwestie czytelnicze...
Przeczytałam kolejną powieść Anny Klejzerowicz z Emilem Żądło w roli głównej "Cień gejszy". Tym razem dziennikarz śledczy zajmuje się rozwiązaniem tajemnicy sprzed ponad stu lat, a związanej z japońskimi drzeworytami i aktualnymi wyborami... Świetna intryga, spora dawka historii... czyli rewelacja.
Druga książeczka to powieść obyczajowa Mirosławy Karety "Kolorowe szkiełka". Historia Marty, która staje się opiekunką sześcioletniego Adriana. Zaczyna się od przypadkowego spotkania w pewien listopadowy wieczór... a kończy na walce o dobro dziecka. Dobrze napisana powieść podejmująca aktualne problemy. Całe nasze życie... to przypadkowy układ kolorowych szkiełek i tylko od nas zależy jak je sobie poukładamy.
Coś tam jeszcze sobie dłubię ( wyzwanie Hanulka i ... ), coś tam aktualnie czytam... ale o tym innym razem.
Dziękuję, że jesteście...
Pozdrawiam serdecznie
Etykiety
Alex
(21)
Amigurumi
(3)
Apilkacje maszynowe
(1)
Boże Narodzenie
(7)
Buciki dla dzieci.
(2)
Candy
(9)
Chusty
(14)
Creative Blog Tour
(1)
Dni Morza
(1)
Druty
(10)
Hafciarska lista życzeń
(7)
Haft gobelinowy
(22)
Haft krzyżykowy
(89)
Haft matematyczny
(2)
Haftowane drobiazgi
(29)
Kartki okolicznościowe
(38)
Kocyki
(5)
Konkurs
(4)
Krasnale
(3)
Książki
(103)
Książkowe wyzwanie 2015
(28)
Książkowe wyzwanie 2016
(21)
Kulinaria
(27)
Kwiaty na balkonie
(2)
Metryczka
(1)
Metryczki
(5)
Obrazy haftowane
(31)
Obrazy mojej Mamy
(1)
Ośmiorniczki dla wcześniaków
(2)
Podkładki
(11)
Prezenty
(17)
Pudełka
(1)
SAL bożonarodzeniowy
(6)
SAL Księżycowy
(7)
SAL Rosetta
(3)
SAL z imbryczkiem
(4)
Serwetki haftowane
(2)
Serwetki szydełkowe
(47)
Storczyki
(8)
Swetry
(2)
Szczecin
(1)
Szydełko
(6)
Szydełkowe firanki
(2)
Świątecznie
(7)
Trochę rymów
(1)
Wielkanoc
(7)
Wnusia
(1)
Wspólne czytanie i dzierganie
(81)
Wycieczka
(3)
Wyślij prezent na urodziny
(2)
Wzory szydełkowe
(5)
Zabawa wyzwaniowa u Hanulka
(3)
Zabawy blogowe
(8)
Zakładki
(9)
Zakupowo
(12)
Zdjęcia
(3)
Złap licznik
(5)
Zmiany
(1)
Ja też uważam, że ten czas leci zbyt szybko!
OdpowiedzUsuńOj, widać postępy w tulipanach a wtórują im te na zewnątrz:)
Pozdrawiam cieplutko.
Czasu upływającego nie zatrzymasz i już nie wróci, pogódź się z tym. Tulipanki coraz piękniejsze, jeszcze troszkę i będzie finał, będzie piękny komplet z poprzednimi kwiatami, jakie wyszywałaś.
OdpowiedzUsuńKsiążka o kolorowych szkiełkach, bardzo mnie jej treść zaintrygowała, pasowałoby ją gdzieś dorwać, by móc przeczytać.
Długi weekend dobiega końca, ale maj to piękny miesiąc, jeszcze będzie okazja by solidnie odpocząć, czego Ci z całego serca życzę.
Cmokaski Ewuniu.).
Cudne kolorki goszczą na tym hafciku :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem kiedy ten czas minął:( O odpoczynku nawet nie mówię, bo w wolne od pracy nadrabiam zaległosci w domu, ogrodzie, zresztą szkolne dokumenty też nadrabiałam, i tak w koło:( Tulipanki piękne, jeszcze troszeczkę i będzie cudny obraz. Tych pozycji nie czytałam, jak spotkam to po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuś:)
Ewuniu, jeszcze trochę i będą wakacje i chwila na oddech, przynajmniej od pracy :) Pod warunkiem, że czegoś już sobie nie zaplanowałaś, jak w ubiegłym roku :) Tulipany maja tak żywe kolorki, że aż trudno się oderwać :)
OdpowiedzUsuńPięknieją w oczach Twoje tulipanki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNajmocniej Cie przepraszam, źle podałam ci adres :( Powinno być elcja27@gmail.com. Chciałam to szybko poprawić, a zamiast tego usunęłam cały komentarz.
Usuń