Dzisiejszy dzień dał mi w kość. Niby nic nie robiłam, totalne lenistwo, aż mi wstyd, a jestem potwornie wymęczona. Za oknem, praktycznie brak słońca, a gorąc i duchota okropne. Nie lubię takiej pogody, po prostu w takie dni nie żyję :)
Ale żeby nie było, że całkiem leniuchowałam, złapałam dzisiaj kanwę z SAL-em księżycowym i co nieco "podziubałam". Na chwilę obecną złoty księżyc wygląda tak i mam nadzieję, że kolejna prezentacja będzie już całościowa
Mogę już napisać trochę więcej o książce "Rok na końcu świata" Renaty Adwent. Bohaterką jest trzydziestoletnia Rita, która znalazła się na rozdrożu swojego życia. Niespodziewanie dostaje w spadku dom i warunek, że musi w nim mieszkać przez rok. Przenosiny na "koniec świata" początkowo mocno dają się Ricie we znaki, jednak stopniowo wszystko zaczyna się dobrze układać. Czyta się dobrze i każda czytelniczka odnajdzie w Ricie kawałek siebie.
Zwizytowałam kolejny raz działkę mojego Taty.
I oto kilka zdjęć kwiatów.
Witam serdecznie bluebru nete w gronie obserwatorek, rozgość się i czerp czym chata bogata.
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Etykiety
Alex
(21)
Amigurumi
(3)
Apilkacje maszynowe
(1)
Boże Narodzenie
(7)
Buciki dla dzieci.
(2)
Candy
(9)
Chusty
(14)
Creative Blog Tour
(1)
Dni Morza
(1)
Druty
(10)
Hafciarska lista życzeń
(7)
Haft gobelinowy
(22)
Haft krzyżykowy
(89)
Haft matematyczny
(2)
Haftowane drobiazgi
(29)
Kartki okolicznościowe
(38)
Kocyki
(5)
Konkurs
(4)
Krasnale
(3)
Książki
(103)
Książkowe wyzwanie 2015
(28)
Książkowe wyzwanie 2016
(21)
Kulinaria
(27)
Kwiaty na balkonie
(2)
Metryczka
(1)
Metryczki
(5)
Obrazy haftowane
(31)
Obrazy mojej Mamy
(1)
Ośmiorniczki dla wcześniaków
(2)
Podkładki
(11)
Prezenty
(17)
Pudełka
(1)
SAL bożonarodzeniowy
(6)
SAL Księżycowy
(7)
SAL Rosetta
(3)
SAL z imbryczkiem
(4)
Serwetki haftowane
(2)
Serwetki szydełkowe
(47)
Storczyki
(8)
Swetry
(2)
Szczecin
(1)
Szydełko
(6)
Szydełkowe firanki
(2)
Świątecznie
(7)
Trochę rymów
(1)
Wielkanoc
(7)
Wnusia
(1)
Wspólne czytanie i dzierganie
(81)
Wycieczka
(3)
Wyślij prezent na urodziny
(2)
Wzory szydełkowe
(5)
Zabawa wyzwaniowa u Hanulka
(3)
Zabawy blogowe
(8)
Zakładki
(9)
Zakupowo
(12)
Zdjęcia
(3)
Złap licznik
(5)
Zmiany
(1)
Kwiatki prześliczne:), księżyc przybrał troszeczkę, a pogoda chyba męczy wszędzie:((. Pozdrawiam wieczorową porą:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńNie martw się, każdego wykańcza taka pogoda. U nas było słonko cały dzień, ale było duszno, i dopiero wieczorem trochę odetchnęliśmy. Księżyc co raz ładniejszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Dziewczyny maja rację z ta pogodą. U nas też ze skrajności w skrajność - jak nie leje to duchota, grunt to dobry parasol albo wiatrak :) Księżyc już ma się ku końcowi :) Jakiś pomysl na jego wykorzystanie? Zdradź mi proszę nazwę tego cudnego kwiatuszka z prawego dolnego rogu. Ale piękności!
OdpowiedzUsuńAniu to jedna z odmian begonii bulwiastej. Tato od kilku lat zbiera kłącza i sam rozmnaża. Ma ich więcej, ale ta jest rzeczywiście wyjątkowa.
UsuńPozdrawiam
Świetnie Ci idzie z księżycem, to już prawie meta :)
OdpowiedzUsuń